Kalifornio, oto nadchodzimy

Słowa jednego najbardziej znanych utworów brzmią ,,California here we come”. Kalifornia, marzenie nie tylko mieszkańców tak zimnego klimatu, ale również wielu Amerykanów. Stan pełen słońca, ale również co ciekawe pieniędzy. To właśnie Kalifornia otwiera listę najbogatszych amerykańskich stanów. Co więcej, mieszka tam również najwięcej ludzi, a sam stan zajmuje trzecie miejsce pod względem wielkości. Z całą pewnością można zatem powiedzieć, że Kalifornia pod wieloma pozytywnymi względami jest naj. Jest tam i ocean, i góry, i pustynia również. Z perspektywy Polski najbardziej kuszące wydają się jednak kalifornijskie plaże. Czyste, szerokie i kuszące by wypocząć na ciepłym piasku w słońcu Kalifornii. Trudno się dziwić, że stan ten przyciąga licznych turystów. Swój czas dzielą oni pomiędzy zwiedzanie Miasta Aniołów oraz beztroskie plażowanie nad Pacyfikiem. Można wybrać się na wycieczkę po Dolinie Śmierci, by potem schłodzić się w cudownej wodzie Oceanu Spokojnego. Wycieczki do Kalifornii nie są może czymś powszechnym wśród polskich turystów, szukających okazji do wypoczynku na brzegu morza. Przede wszystkim znaczenie ma tu dosyć wysoka cena, której sporą część obejmuje bilet lotniczy. Niemniej jednak wczasy nad Bałtykiem też tanie nie są. Może zatem warto zaoszczędzić i pojechać do miejsca, które z całą pewnością może być określone jako wypoczynkowy raj. Ceny wycieczek wahają się na poziomie kilku tysięcy. Z reguły trzeba przygotować się na wydatek rzędu siedmiu, ośmiu tysięcy złotych, choć niewątpliwie zdarzają się i bardziej atrakcyjne okazje. Warto zatem na bieżąco monitorować sytuację w biurach podróży, a następnie spełnić marzenie i zaśpiewać choćby pod nosem: ,,California, here we come”.